Słowacja to prawdziwy raj dla pasjonatów górskich wycieczek. Każdy smakosz herbaty z termosu wie, że ponad 60% powierzchni tego kraju zajmują malownicze Karpaty. Miejsca warte odwiedzenia znajdują się dosłownie rzut beretem od naszych beskidzkich pereł. Góry Czerchowskie powierzchniowo można przyrównać do Pasma Jaworzyny Krynickiej w Beskidzie Sądeckim. Wznoszą się nad doliną znanego nam Popradu i wpadających do Dunaju – Torysy i Topli.

Krynica – Zdrój, Muszyna, czy Piwniczna – Zdrój. Każda z nich jest dobrym punktem rozpoczęcia wycieczki w sąsiadujące z Beskidem Sądeckim, pasmo Gór Czerchowskich, zwane potocznie Czergowem. Słabo rozwinięta infrastruktura turystyczna, wciąż wyludniające się, rzadko rozsiane wioski i głębokie doliny porośnięte buczyną, czynią te góry bajeczną alternatywą dla zatłoczonych polan Jaworzyny Krynickiej. My, w ciągu całodniowej wycieczki nie spotkaliśmy na szlaku ani jednego piechura.

Jeśli myślicie połączyć wejście na Minčol z wcześniejszym zwiedzaniem pobliskiego Bardejowa, to nie ma lepszego pomysłu na spędzenie weekendu. Drugiego dnia rano, z dworca autobusowego w Bardejowie, dojedziecie bezpośrednio do Livovskiej Huty. Bilet normalny to jedyne 1,7 €. Po 30 km drogi wysiądziecie na przystanku z którego żółtym szlakiem wyruszycie w kierunku na Minčol.

Livovska Huta leży w samym sercu Gór Czerchowskich. Niech nie zdziwi Was panująca tu cisza. Mieszka tu niecałe 50 osób. Ciekawskie oko bez problemu znajdzie ostatnie we wsi zrębowe chaty kryte gontem. Jeszcze niedawno produkowano tu w nieczynnej już hucie butelki do piwa. Z przystanku autobusowego łatwo wypatrzeć znak żółtego szlaku. Półtora godziny marszu i jesteśmy na górze Lazy, gdzie wchodzimy na szerokie polany, będące dawniej miejscem wypasu owiec. Z Laz niebieskim już szlakiem w 20 min dochodzimy na Minčol.

Minčol (1157 m.n.p.m.) będący najwyższą górą tego pasma, jest jednocześnie idealnym miejscem do podziwiania pięknych panoram naszych Beskidów. Nie sposób znaleźć drugie miejsce, z którego można jednocześnie spoglądać na Łomnicę w Tatrach, Turbacz w Gorcach, Mogielicę w Beskidzie Wyspowym, Lackową w Beskidzie Niskim, czy Smerek w Bieszczadach.

Spod betonowego obelisku znajdującego się na szczycie zobaczymy nie tylko Tatry z najwyższym w całym łuku Karpat Gerlachem (2655 m.n.p.m.), ale również najwyższą w polskich Beskidach Babią Górę (1725 m.n.p.m.) w Beskidzie Żywieckim, znajdującą się na prawo od Tatr. Łatwo ją rozpoznać, bo samotnie wznosi się nad linią horyzontu i wygląda z tej perspektywy, niczym wygasły wulkan.

Przez szczyt na którym właśnie stoimy przebiega Wielki Europejski Dział Wodny, rozdzielający zlewisko Morza Bałtyckiego, od Morza Czarnego.  Stojąc twarzą do metalowej skrzynki z księgą gości, znajdującej się przy obelisku, na prawo będziemy widzieć dolinę potoku zasilającego Morze Czarne, zaś na lewo dolinę Popradu, który zasili Morze Bałtyckie.

Góry które możemy oglądać z szerokich polan Minčola jest wiele. Na prawo od Babiej Góry, znajdziemy szczyty Gorców, Beskidu Wyspowego, Beskidu Sądeckiego, Beskidu Niskiego a nawet bieszczadzkie połoniny. Zrobimy półobrót i przed sobą będziemy mieć Wychorlat, Kotlinę Koszycką, Pasmo Bachurenia i Braniska. Za Górami Lewockimi dostrzeżemy Tatry Niżne by po zrobieniu obrotu zatrzymać się znów na Gerlachu.

Jak na dłoni widzimy Lackową (997 m.n.p.m.) i Busov (1002 m.n.p.m.). Opis mojej letniej wycieczki na obydwa szczyty znajdziecie TUTAJ.

Poniżej krótki film z panoramą ze szczytu.

Z Minčola czerwonym szlakiem w 20 min dochodzimy do Przełęczy Uhlisko skąd po 2h drogi zielonym szlakiem dochodzimy doliną potoku Soliská do miejscowości Ĉirĉ. Jeszcze tylko 25 minut drogi doliną Popradu i jesteśmy w polskim Leluchowie. Za nami 19 km drogi i najlepsza panorama na Beskid Niski jaką widziałem 🙂

O tym jak mógłby wyglądać nasz wyjazd przeczytasz we wpisie pod tytułem:

„Siedem rzeczy, które przeżyjesz w górach tylko ze mną”.

Do zobaczenia na szlaku!
Martin Martinger

Moje inne wpisy o Beskidach:

• Zarośnięte bojkowskie piwnice. Jaworzec
• Bieszczady Ukraińskie. Libuchora – historia wciąż żywa. 
• Nieistniejący Dźwiniacz Górny.
• Torfowisko Tarnawa. Urok Laponii w Bieszczadach.
• Wschód słońca z wieży widokowej na Korbani.
• Wschód słońca na Połoninie Wetlińskiej.
• Pierwszy tydzień jesieni na Haliczu.
• Zimowa Tarnica i Jezioro Solińskie.

Dodatkowo:

• Moje filmy.
• Kilka słów o mnie.
• Wywiad w radiu Lem.fm.
• Jak zostałem przewodnikiem górskim?

Zapraszam na mojego:

• Facebooka
• Instagrama